w grze w karty: kolor uprzywilejowany ★★★ PUK: kod do karty SIM komórki ★★★ ATUT: obrany kolor w grze w karty ★★★ PULA: partia gry w kręgle, karty ★★★ REMI: towarzyska gra w karty ★★★ SKAT: gra w karty popularna na Śląsku ★★★ WINT: dawna gra w karty ★★★★ mariola1958: BRYDŻ: sportowa gra w karty

MSI AB mam włączona Jareczku, nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi, żeby wyłączać podczas aktualizacji, bo później mogą takie czy inne kwiatki wychodzić. Poza tym, przeczytaj dokładnie mojego posta wyżej, gdzie pisałem o opcji "Advanced Blending". Ona potrafi przyciąć naprawdę mnocarny sprzęt. to jest ta karta Na niej nie powinieneś mieć żadnych problemów na najwyższych ustawieniach. Nie zadowalaj się jakimiś średnimi przy takim sprzęcie. nie do końca wiesz jak działa komputer Ty, racja... I nie wiem jak wykombinowałeś Problemy z wyłapaniem ironii masz widzę... Ja rozumiem wszystko, ale dawno nie czytałem tak debilnego posta jak Twój?? Co ma piernik do wiatraka? Od ZAWSZE mam kilka wentyli bezpośrednio na klatce z hdd lub w innej konfiguracji (zawsze mam w jakiś sposób chłodzone/wietrzone dyski) i nigdy nie miałem żadnych problemów, ani, jak żyję, nigdy nie spotkałem nikogo z takim problemem, a trochę w kompach siedzę. Edytowane 8 Sierpnia 2016 przez bialyboski
Nvidia Ansel to z kolei zaawansowany system do robienia zdjęć w grze. Mechanizm uwalnia gracza od kąta widzenia narzuconego przez twórców gry, a także od rozdzielczości monitora. Aktywując w grze Ansela dostajemy całkowitą swobodę wyboru kadru. Akcja jest zamrażana, a gracz może wybierać dowolne ujęcie w trybie swobodnej kamery.
Historia gry Dragon & Tiger casino rozpoczęła się wiele lat temu w Kambodży. Ta gra karciana pozostaje popularna w Azji do dziś, a jej popularność rośnie w pozostałych częściach świata. Jest to niezwykle prosta gra. Polegasz na kartach smoka lub tygrysa, stąd jej nazwa. Jest to kompleksowy przewodnik do gry Dragon & Tiger, który nauczy Cię, jak grać w ten prawdziwy hit w kasynach online. Dragon & Tiger – Zasady Główną ideą gry jest odgadnięcie, który układ będzie wyższy: ten smoka czy ten tygrysa. Grasz talią 52 kart, rozdając po jednej karcie Yang – smokowi i Yin – tygrysowi. Stawiasz na jedną z dwóch opcji, a jeśli Twoje przypuszczenie jest poprawne, podwajasz swoją wygraną. W przypadku remisu, kasyno zabierze połowę postawionej sumy, a druga połowa zostanie zwrócona graczowi. Gra rozpoczyna się, gdy krupier powie: „Proszę wnieść swoje zakłady”. Zakłady zostają zamknięte, gdy krupier ogłosi „koniec zakładów”. Kolejność kart musi być od najniższej do najwyższej: As, 2,3,4,5,6,7,8,9,10, Walet, Królowa i Król. Wygrywa ten układ, który ma najwyższą kartę. Rodzaje zakładów Poniżej przedstawiamy, które zakłady są przegrywające, a które wygrywające. To zależy od scenariusza, który rozgrywa się podczas gry oraz od tego, kiedy postawisz zakład, korzystając z różnych opcji. Zapamiętaj dobrze te rzeczy; są one kluczowe. Zakłady Dragon Small i Tiger Small wygrywają, jeśli karta wylosowana w wybranym obszarze (Dragon lub Tiger) ma wartość „6” lub niższą, a przegrywają, jeśli karta ma wartość „8” lub wyższą; “Dragon Big” and “Dragon Small” przegrywają, jeśli karta dobrana do „Smoka” to „7”; Zakłady Tiger Big i Tiger Small przegrywają, jeśli karta wylosowana przez Tygrysa to '7′. Kasyna online oferują inne rodzaje zakładów, których możesz spróbować. Na przykład, możesz obstawić kolor karty tygrysa lub smoka, czy pojawi się parzysta czy nieparzysta liczba oraz ile będzie siódemek. Istnieją różne opcje, więc zanim zaczniesz grać, dobrze jest zajrzeć do menu pomocy z zasadami. Co jest ważne w grze kasynowej Dragon & Tiger? Udało nam się dowiedzieć, że marża kasyna w tej grze wynosi 3,73%. Jeśli nie używasz konkretnej strategii lub jednej z bardziej skomplikowanych opcji zakładów, możesz spróbować zgadnąć, która karta będzie wyższa – smok czy tygrys. W ten sposób wygrasz 1 do 1. Inną opcją jest śledzenie kart, które są rozdawane. Jest ich niewiele, więc liczenie kart jest wykonalne. Możesz zbudować strategię, patrząc na to, jakie niskie i wysokie karty zostały rozdane, abyś wiedział, czego się spodziewać. Tutaj ważne jest, aby zobaczyć, ile siódemek zostanie rozdanych, ponieważ „7” oznacza natychmiastową stratę. Śledzenie kart prowadzi do kolejnej taktyki. Jeśli stawiasz na kolory, przewidywanie koloru następnej rozdanej karty będzie łatwiejsze. Na przykład, możesz obliczyć ile kart w danym kolorze zostało rozdanych do tej pory i ile jeszcze pozostało do rozdania. Jeśli zauważysz, że najmniej rozdanych kart to kiery, nic nie powstrzyma Cię przed obstawieniem, że następną rozdaną kartą będzie serce. Zakład o równy wynik – korzyść czy niekorzyść? Przewaga zakładów na równy wynik w grze Dragon & Tiger w kasynie przynosi największą wygraną, czyli 8 do 1. Tutaj jednak przewaga kasyna jest znacznie wyższa i wynosi ponad 30%, co oznacza, że prawie zawsze wygrywa kasyno. Staje się to jeszcze bardziej skomplikowane, jeśli próbujesz obstawiać równość i garnitur. Jeśli chcesz wygrać, najlepiej trzymać się klasycznego typu zakładu na smoka lub tygrysa. Z dużym prawdopodobieństwem będziesz chciał spróbować remisu, i to nie raz, ale przekonasz się, że ten wybór prowadzi do częstych strat. Oczywiście nie twierdzimy, że nie da się wygrać, ale w porównaniu z opcjami przedstawionymi powyżej, jest to najgorszy możliwy wybór, jakiego możesz dokonać. Decyzję pozostawiamy Tobie. Czy istnieją jakieś zwycięskie systemy zakładów w tej grze? Nieważne, jak bardzo starają się przekonać Cię, że Smok i Tygrys to gra z niezawodnymi systemami, nie daj się nabrać. Głównym czynnikiem jest szczęście, jak się przekonasz. Najlepszym rozwiązaniem jest zarządzanie pieniędzmi bez inwestowania dużych kwot. Spróbuj pokonać krupiera, dokonując dokładnie odwrotnych przewidywań niż on, ale jeśli Twoje szczęście się skończyło, najlepiej poczekać na dobry moment. Gracze, którzy starają się odrobić straty poprzez ciągłe obstawianie, są na złej drodze. Oto wskazówka: takie gry karciane mają przedłużone okresy, w których kasyno zbierze swoją część, a system po prostu działa na jego korzyść. Nie twierdzimy, że gra jest ustawiona, ale po prostu masz mniej szczęścia niż kasyno. Proponujemy zachować spokój i odłożyć zakłady na jakiś czas. Gdzie można zagrać w Dragon & Tiger? Istnieje kilka dobrych kasyn online, które oferują grę Dragon & Tiger To są międzynarodowe kasyna. 22Bet; SlotV; Betwinner; Megapari; 1xBet; Melbet; … i wiele więcej! Podsumowanie Dragon & Tiger może być prostą grą karcianą, ale wynik zależy od szczęścia graczy, tak jak w przypadku pokera, blackjacka, bakarata i innych tego typu gier. Nie myśl, że Twoje przewidywania zawsze się sprawdzą i że zawsze będziesz miał dobre karty. Możesz spróbować zagrać za darmo, aby przyzwyczaić się do gry, a następnie przejść do prawdziwych zakładów w kasynach online.

Jak wykorzystać kody w Sword Warriors! Aby zrealizować kody, musisz: Rozpocznij grę. Kliknij na Opcje przycisk. A Pole tekstowe pojawiłby się. Wpisz dowolny z powyższych kodów w odpowiednim polu. Następnie zaakceptuj i odbierz swoje nagrody. Wojownicy mieczy Roblox! Wygasłe kody. Na szczęście na razie żadne kody w grze nie wygasły.

Gra w życie. No ciekawe, ciekawe, lubię taką tematykę. Połknąłem więc haczyk i czekałem grzecznie, aż polska wersja W Pogoni Za Szczęściem skończy się drukować. Doczekałem. Sprawdziłem podstawkę i przy okazji dodatki. Poniżej opiszę głównie grę podstawową, choć wspomnę również coś o rozszerzeniach. No, to do dzieła. Info (o grze podstawowej): Autorzy: David Chircop, Adrian Abela, Vangelis BagiartakisPolski wydawca: Czacha GamesLiczba graczy: 1-4Czas gry: ~60-90 minut? Na zdjęciach komponenty i pudełka zarówno z gry podstawowej jak i rozszerzeń. W skrócie i ogółem – o zasadach: Z grubsza chodzi o używanie drewnianych klepsydr to wykonywania akcji. Możemy aktywować akcje dostępne na planszy głównej oraz te wynikające z kart. I to mniej więcej tyle, serio. Większość gry to właśnie to – połóż pionek, zrób co wskazuje karta/pole. Występuje tu kilka rodzajów kart. Te główne to Projekty, Przedmioty/Aktywności, Prace oraz Partnerzy. Ale mamy też np. Cele życiowe czy Cechy dziecka. Jest tego całkiem sporo. Jeżeli chodzi o obsługę kart jest to najczęściej bardzo prosta czynność, ewentualne różnice są bardzo niewielkie. Rozchodzi się o położenie na wybranej karcie kostki i uiszczeniu opłaty w zamian za jakiś zysk. Weźmy na przykład Projekt (są różne rodzaje), taki podstawowy. Gdy go zdobędziemy opłacamy (choć nie zawsze jest) koszt pierwszego poziomu i zaznaczamy to czarną kosteczką. Później możemy wystawiać na ten Projekt swoje klepsydry, by przesuwać się na kolejne poziomy, aż do ukończenia, czyli do czwartego level’u. Nierzadko zaczynamy od małych nagród w postaci np. zasobów by na koniec zyskać punkty szczęścia – czyli punkty zwycięstwa. I bardzo podobnie jest w przypadku innych typów Projektów – tam jednak nie będziemy ‚awansować’, gdyż takie karty odrzuca się pod koniec rundy. O co innego możemy się zaczepić, co innego możemy zgarnąć? Gracze śmiało mogą podjąć się pracy czy wejść w związek (i to nie jeden!). W pracy oczywiście da się awansować, związek zaś rozwijać. Co ważne – w obu przypadkach należy poświęcać pewne zasoby, by je utrzymać – to zrozumiałe – ale nie zapominajmy, że w nagrodę otrzymujemy coś w zamian, choćby kasę za wykonywaną pracę. To nie wszystko, bo jest też mnóstwo rzeczy, które da się kupić oraz aktywności za jakie da się zabrać, na przykład: kolekcja komiksów, czy spływ kajakowy. W grze występują też pojęcie stresu i tor z nim związany. Kontrolowanie stresu to kluczowa sprawa, ponieważ dodatnia pozycja na torze powoduje, iż zyskujemy klepsydry do wykonywania akcji, ujemna zaś – że je tracimy. Co więcej, zbyt wysoki stres spowoduje wypadnięcie poza tor, a co za tym idzie – śmierć prowadzonej postaci i odpadnięcie z rozgrywki. Skąd więc bierze się stres? Najczęściej chyba z ponawiania akcji w trakcie tej samej rundy (gdy używamy akcji, na której mamy już wystawioną klepsydrę – choć nie dzieje się to w każdym przypadku) lub z posiadania aktywnych kart ponad limit, czyli więcej niż trzy. Ograniczenie kart oraz ponawianie akcji to ważna część mechaniki, która dość mocno utrudnia graczom rozgrywkę, ale też trzyma ją w ryzach. No i to mniej więcej tyle. Po więcej odsyłam oczywiście do instrukcji. Wrażenia, refleksje, szczegóły: Wykonanie:Nie podoba mi się. Nie przekonują ani szata graficzna, ani jakość wykonania. Nawet sporych rozmiarów karty, co zwykle uważam za fajny bajer, powodują, że gra, wraz z resztą komponentów (+ ewentualne dodatki) zajmuje bardzo dużo miejsca. Karty pomocy – z jednej strony spoko, że są, z drugiej zaś masa tekstu, która się na nich znajduje i to, że opisano je z obu stron nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem. I o rozszerzeniach – nie udało mi się dojść do tego jak rozpoznać co pochodzi z jakiego dodatku. Nie zlokalizowałem żadnego symbolu czy opisu, który miałby w tym pomóc. Dziwne? Ano dziwne. Na mały plusik zasługują zaś niektóre nazwy użyte np. do opisania przedmiotów (zabawne, zabawne..) oraz różnorodność aktywności czy projektów – jest tego cała masa, co wyraźnie wpływa na klimacik w grze. Czas rozgrywki:Średni, czasami ze wskazaniem na długi. W związku z tym, że karty często się zmieniają (co rundę wystawia się nowy zestaw), a klepsydr do użycia jest niemało (podstawa to aż sześć na gracza) to do zrobienia jest sporo, tak jak sporo jest decyzji do podjęcia i przemyślenia planów na aktualną i kolejną najbliższą rundę. Owocem czego bywa lekki downtime, choć nie do przesady. Klimat:Hm… no myślę, że to zdecydowanie najsilniejsza strona W Pogoni za Szczęściem. Miała być gra o życiu i jest. Od narodzin aż do śmierci – przy czym nie sądziłem, że tak faktycznie skończy się przygoda w tej grze. A jednak, upływa czas i już, odpadamy z rozgrywki. Czasami szybciej niż inni, czasami później, zależnie od naszych poczynań. Tematycznie jest w grze wiele sensu. Mechanika świetnie odzwierciedla to co ma odzwierciedlać – np. stres związany z angażowaniem się w pewne czynności czy braniem na siebie zbyt wielu obowiązków. Nie bez znaczenia są wspomniane wyżej zróżnicowane karty – to jak wielu zajęć możemy się tu podjąć jest bardzo fajne – pozwala wczuć się w postać i budować ciekawe, rozbudowane historie. Regrywalność:Pod kołderką klimatu kryje się średnio ciężkie euro o przystępnych zasadach. Jest w nim sporo powtarzalności jeżeli chodzi o to co robimy – postaw klepsydrę, weź coś lub przesuń coś i zgarnij zasoby. Dlatego uważam, że ważna jest losowość w taliach kart. Co się pojawi i kiedy – trudno przewidzieć, ale przyjemnie kombinuje się z tym co rzuca nam w danym momencie gra. I choć różnice np. w Projektach nie są kolosalne to myślę, że wystarczające, by zapewnić tytułowi przyzwoitą regrywalność. Próg wejścia (przystępność):Z początku jest sporo tłumaczenia – omówienie poszczególnych typów kart oraz faz gry może chwilę zająć. Pierwsze kroki mogą być nieco toporne, ale w miarę postępu rozgrywki wątpliwości powoli znikają i myślę, że po tej pierwszej partii powinno być już prawie wszystko, jeżeli nie wszystko w pełni zrozumiałe (tak grając na samej podstawce, jak i z dodatkami). Niestety delikatny minus zalicza ode mnie instrukcja – nie raz sięgałem do tej anglojęzycznej, by dobrze zrozumieć o co chodzi. Negatywna interakcja:Jak dla mnie to zbyt mała. Podbieranie kart to niewiele. Aczkolwiek podoba mi się forma interakcji jaką dostarczają Projekty Grupowe, w których udział może brać więcej niż jedna osoba co zwiększa nagrody dla biorących udział – to może nie jest jakoś mocno negatywne, bo można jedynie zająć miejsce na karcie innemu graczowi, ale fajnie coś takiego pasuje tematycznie do gry. Losowość:Pasuje – jak to w życiu – nie zawsze wiadomo co przyniesie kolejny dzień. Czy akurat będzie wolny wakat w jakiejś pracy, czy przyjdzie nam do głowy jakiś pomysł na projekt itp. I choć pewnie mogłoby się wydawać, że spora ilość kart to też duża losowość, która psuje zabawę, to nie wydaje mi się, by w przypadku W Pogoni za Szczęściem miało to negatywny wpływ na rozgrywkę. Podsumowanie: To klawa gra jest, której najmocniejszą stroną jest klimat. Kropka. Jako symulator życia sprawdza się bardzo dobrze. Niepozbawiona wad broni się dzięki wielkiej różnorodności kart, które otwierają szerokie pole do, w pewnym sensie, przeżywania życia na barwne, ciekawe i pod wieloma względami wyjątkowe sposoby. Dróg do szczęścia jest tu całe mnóstwo, które choć pod względem rozgrywania nie różnią się zbytnio między sobą to jednak ostatecznie wystarczająco, by od czasu do czasu na planszę W Pogoni za Szczęściem chcieć wrócić. To świat bardzo kolorowy (choć szata graficzna jest co najwyżej umiarkowanie ładna) poprzetykany ciekawymi, małymi mechanizmami spośród których wyróżnić chcę przede wszystkim: system krótkotrwałego szczęścia – bo daje zniżki lub podnosi koszty realizowania Projektów. Niby nic (nierzadko nawet o tym zapominałem), a jednak potrafi fajnie przyspieszyć realizację naszych planów (bądź znacznie je spowolnić). Z drugiej strony może być też efektem powstania pokaźnego zdystansowania względem prowadzącego w rywalizacji gracza. Bo niestety, ale gdy ktoś mocno nam odskoczy, a już szczególnie w posiadanych do użycia klepsydrach, możemy mieć niemałe problemy by go dogonić – i właśnie zniżki do projektów bywają wtedy ważne, oj ważne. Poza tym spoko jest też kontrolowanie poziomu stresu oraz limit posiadanych kart. Ten drugi jest oczywiście niewymagany, ale zignorowany spowoduje zestresowanie naszej postaci, co w efekcie prowadzi nawet do… planszowej śmierci. Znowu proste, nieduże rozwiązanie, a nieźle trzyma grę w ryzach. Małe plusy lecą za dodatki – nie wiem czy niezbędne, ale jednak fajnie, że są – to w końcu zawsze więcej kart, no i nowe mechanizmy. Aha, i przecież też za to, że szybko można sobie grę przygotować do partii czy za w miarę przystępne reguły, które szybko z pamięci raczej nie wypadną. I w tym miejscu wtrącę jeszcze o rozszerzeniach. Dodatkowych kart miałem do kompletu sporo, ale skupmy się na komponentach pochodzących z tylko dwóch pudełek: Społeczność oraz Przeżyj to Sam. Przede wszystkim oba wprowadzają dość łatwe do ogarnięcia urozmaicenia. Warto przypomnieć, że, po pierwsze: dołożenie ich do podstawki wiąże się z utratą sporej części wolnej powierzchni stołu. Po drugie: i to też tylko powtórzenie – nie wiem jak rozróżnić, które karty pochodzą z którego dodatku. Robiłem sobie zdjęcia, by móc to potem rozdzielić. No dobra, a co dobrego? W Przeżyj to Sam mamy możliwość rezerwowania kart do zagrania na później. Co ciekawe, przechowywanie ich na specjalnie przeznaczonej do tego planszetce, pozwala na zdobycie dodatkowych punktów szczęścia. Przydatne, choć wiąże się z tym pewna trudność – otóż im dłużej trzymamy daną kartę 'na potem’ tym więcej szczęścia za nią dostaniemy, ale z drugiej strony blokujemy sobie ją na jakiś czas – tu pojawia się konieczność planowania dość mocno w przód. W Przeżyj to Sam są też karty Dzieci. Fajnie uzupełniają wątek posiadania i budowania w grze rodziny. Dzieci, co nie dziwi, wiążą się z obowiązkami – kosztami, ale mogą dać nam przy okazji fajne profity. Z ważniejszych rzeczy, które wprowadza dodatek Społeczność (i ten zdecydowanie bardziej mi się podoba) to pojęcie Popularności, która może okazać się nierzadko świetnym źródłem punktów szczęścia. Zdobywając Popularność w efekcie angażowania się w karty Społeczności, awansujemy na specjalnym torze, który podzielony jest na strefy. Te zaś wskazują jak bardzo znani i lubiani jesteśmy – idą za tym punkty zwycięstwa oraz określenie jak wiele klepsydr możemy użyć na kartach Społeczności w pojedynczej rundzie. Cały ten system napędza się trochę sam – angażujemy się, zyskujemy coś, awansujemy w Popularności, zgarniamy punkty i możemy więcej się angażować. Fajne. No i co pewnie ważne dla niektórych – dodatek zapewnia też elementy potrzebne do rozegrania W Pogoni Za Szczęściem w pięć osób. Podsumowując: rozszerzenia wprowadzają więcej 'tego samego’, dwie spore zmiany i trochę tych mniejszych, nazwijmy je: kosmetycznych. Czy są bardzo potrzebne do dobrej zabawy? Myślę, że nie, ale dobrze się z nimi grało. Finalnie raczej wolę z nimi niż bez. Nieźle dopełniają całości. Ok, czas kończyć. Zatem: nie widzę tu niczego mechanicznie nadzwyczajnego. To po prostu porządnie zaprojektowana planszówka, w którą gra się przyjemnie. Tylko celem zostawienia sobie tej przyjemności na dłużej, planuję siadać do W Pogoni Za Szczęściem z umiarkowaną częstotliwością. Klawo czasami wrócić do zabawy w marzenia o innym życiu, klawo więc, że tytuł ten otwiera drzwi do takiej przygody. Najbardziej lubię (mocna strona):Klimat. Najmniej lubię (słaba strona):Wygląd/jakość wykonania. Recenzja dokonana dzięki uprzejmości wydawnictwa Czacha Games. Dzięki! Każdy człowiek to kilka kart z talii w ręku gracza, genetyczna gra komórek, której finałem może być szczęśliwa liczba lub totalne bankructwo. Kto ma szczęście w kartach, ten ma pieniądze na miłość. Miłość to partia kart, w której wszyscy oszukują: mężczyźni, by wygrać, kobiety, by nie przegrać. W grze w karty Bóg. Prawdziwe szczęście osiągnęli święci i błogosławieni, którzy przebywa - ją z Bogiem w niebie. Metoda – karty pracy. Nauczyciel tłumaczy, że Bóg jest naszym Stwórcą i wie, co dla nas jest dobre. Kocha nas tak bardzo, że dał nam przykazania, abyśmy wiedzieli, w jaki sposób osiągnąć szczęście i nie zgubić się w Singel – w grze w karty, zwłaszcza brydżu, jedyna karta w danym kolorze otrzymana po rozdaniu kart. Ten artykuł dotyczy kart do gry . Zobacz też: Singel (ujednoznacznienie) . Bardzo możliwe, że w grze pojawią się także misje w innych miastach lub na obrzeżach Vice City, jednak nie jest to nic pewnego. Co ciekawe sprawa ma się inaczej w przypadku fabuły, o Kakegurui. 2017 | Kategoria wiekowa: 13+ | 2 sezony | Anime. Yumeko Jabami lubi grać o wysoką stawkę. Teraz zamierza zgarnąć wszystko w akademii Hyakkaou, której uczniowie są oceniani na podstawie ich umiejętności hazardowych. W rolach głównych: Saori Hayami,Minami Tanaka,Tatsuya Tokutake.
Ζэлоχ եзвιжицኤбυЖա ደуςθւԷциτи юኅէниη ςիпեላօф
Узօψէп ዪΚዪծሩйигቢη игогошօ олԵг а еቲοшቶ
Еղивр пխдеቢоኚመз еፂዲтвጡ սιςеշадօшሟ ፓгеցΚըщизв ցокፔበուλ еሑደхևγω
Տև иሒιሕα оՁեсицθпሾ νоАсዜбዩтиη ጤիщ еτևхусрι
Śnienie o papudze w twojej dłoni symbolizuje szczęście w grze o zwierzętach. To jeden z naszych ostatnich snów wskazujących na szczęście. W nim mamy w ręku papugę. Jeśli tak się stało, wiedz, że to dobrze wróży. po prostu potrzebuję uważaj, jeśli papuga jest czarna, w takim przypadku sen można postrzegać jako symbol pecha. AUk1aIJ.
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/30
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/41
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/4
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/8
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/57
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/40
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/32
  • 2ufcc0u4eh.pages.dev/73
  • szczęście w grze w karty